Za kilka dni odbędą się w całej Polsce matury. Z pewnością osoby, które przystępują do egzaminu, bardzo się stresują. Ja zdawała maturę kilka lat temu, więc podzielę się z Wami moimi przemyśleniami na ten temat.

Ćwiczenia czynią mistrza

Jeżeli do powtórzenia zostało Ci dużo materiału, to nie stresuj się tym, że nie dasz rady. Na arkuszu egzaminacyjnym nie pojawią się wszystkie rzeczy, a jak stracisz jeden punkt, to nic się nie stanie. Przed maturą rozwiąż pięć arkuszy z każdego przedmiotu, z którego zdajesz egzamin. Im przerobisz więcej, tym szybciej utrwalisz materiał. Pytania lubią się czasami powtarzać na egzaminach lub brzmią podobnie.

Jeśli czegoś nie umiesz, to powtórz materiał. Nawet jeśli nie masz czasu na naukę, to poprzeglądaj, chociaż notatki przez chwilę. Dobrym wyborem są też repetytoria, bo jest w nich dokładnie uporządkowana wiedza z danego przedmiotu. Przerobienie takiego vademecum pomoże uzupełnić luki i wszystko dokładnie poukładać w głowie.

Dzień przed

Dzień przed podejściem do egzaminu maturalnego postaraj się zrelaksować. Twój mózg potrzebuje odporności. Nie powtarzaj już niczego na siłę. Możesz wybrać się do kina, na spacer albo wycieczkę rowerową. Co najważniejsze, myśl pozytywne. Poświęciłeś tyle miesięcy na naukę, trzy lata chodziłeś do liceum, że na pewno osiągnąłeś potrzebną wiedzą. Pójdź wcześniej spać.

W dniu egzaminu

Nie stresuj się na egzaminie, podejdź do niego na luzie. Wstań wcześnie rano, zjedz pożywne śniadanie i wybierz się wcześniej do szkoły, żeby mieć pewność, że się nie spóźnisz. Przed egzaminem staraj się nie rozmawiać z innymi osobami, które są negatywne nastawione. Jak będziesz w sali, to skup się na zadaniach. Jeśli któregoś nie umiesz, to przejdź do następnego, nie panikuj. Jak zostanie Ci wolny czas, to do nich wrócisz.

Pamiętaj, że matura to nie koniec świata. Na studiach będziesz miał jeszcze mnóstwo poważniejszych egzaminów. Sukces jest uzależniony w jakimś stopniu od szczęścia, od tego, czy trafimy na tzw. „nasze tematy” ,które przerobiliśmy.

Powodzenia!