W końcu doczekałam się książki od Kasi Wągrowskiej z bloga Ograniczam się, pt. „Życie zero waste”. Największą zaletą tej książki jest to, że jest osadzona w polskich realiach, która udowadnia, że śmieci możemy produkować o wiele mniej. Nie mamy w niej odzwierciedlenia amerykańskich realiów, jak w większości takich poradników.
Gdy zniknął śnieg, ukazała się nam warstwa śmieci, która otacza naszą okolicę. Pomimo tego, że od zimy minęło już kilka miesięcy, to jest ich więcej w lasach, czy na łąkach. Minusem jest to, że na spacerach nie możemy się cieszyć z podziwiania przyrody, tylko musimy uważać, żeby nie wejść