Dla większości osób przełom zimy i wiosny jest bardzo trudny, ponieważ doskwiera nam wtedy przesilenie wiosenne. Jesteśmy bardziej podatni na przeziębienia i mamy mniej energii. Zima dla naszego organizmu, jak i przyrody jest czasem wyciszenia i wielkiego odpoczynku. Wiosną chcemy szybko ruszyć do działania, ale jesteśmy osłabieni brakiem witamin,
Marzec jest długo wyczekiwanym miesiącem przez wielu ludzi, bo w końcu po długiej, męczącej zimie przywitamy upragnioną wiosnę. Nastaną w końcu cieplejsze i bardziej słoneczne dni. W końcu złapiemy trochę witaminy D3 i uzupełnimy niedobory. Czasami warto zatrzymać się na chwilę i zobaczyć czym pachnie marzec. Zrobić coś fajnego,
Za miesiąc już pożegnamy się z zimą i przywita nas piękna wiosna (oby!). Nasze organizmy nie potrafią się już doczekać tej zmiany, bo zima charakteryzuje się deficytem promieni słonecznych i odbiera energię do działania. Zazwyczaj chce się nam ciągle spać. Większość pewnie rezygnuje nawet ze spacerów w zimne dni.
Nie umiem się już doczekać mojej ulubionej pory roku – wiosny, dlatego kupiłam sobie w księgarni książkę, pt. „Wiosna – żyj zgodnie z porami roku” napisaną przez Panią Dorotę Grupińską. Wiosnę kocham za to, że od marca do czerwca są najdłuższe dni w roku, słońce mocno świeci i wszystko
Wiosna rozpoczyna się 21 marca. Cała przyroda budzi się wtedy po zimie. Dni od marca do czerwca są najdłuższe w roku, słońce mocno świeci. Dlatego wiosną warto pozwolić się obudzić naszemu ciału, a także zacząć żyć zgodnie z naturą. Wiele ludzi o tej porze roku narzeka na przesilenie wiosenne.