Niedawno byłam w kinie na filmie pod tytułem „Wstrząs”. Jest to ciekawa historia o doktorze Omalu, który znajduje dowody na powiązane mkrowstrząsów oraz urazów głowy sportowców z ich późniejszymi samobójstwami. Jeśli nawet nie interesują Was dramaty medyczne i nie przepadacie za futbolem amerykańskim, to zdecydowanie warto obejrzeć ten film dla głównej postaci.

Lekarz pochodzi z Nigerii, z zawodu jest patologiem sądowym. Jest on bardzo wykształcony, posiada mnóstwo dyplomów. Pomimo tego kariera nie uderzyła mu do głowy, nadal jest skromnym i dobrym człowiekiem. Doktor każdego dnia w pracy jest dokładny, dociekliwy, a do leżących na stole zwłok zwraca się z wielkim szacunkiem.

Wstrząsy

Na dyżurze doktora Omalu trafia na stół do sekcji znany futbolista – Mike Webster, który ma zaledwie 50 lat. Przed śmiercią zachowywał się tak, jakby miał Alzheimera, ale podczas sekcji zwłok nie widać żadnych zmian w mózgu. Jednak dociekliwy doktor Omalu dokładne analizował ciało zawodnika. Ze swoich pieniędzy zlecił serię laboratoryjnych badań mózgu. W ten sposób odkrył nieznaną dotąd chorobę CTE, która dotyka graczy futbolu amerykańskiego, ponieważ ich mózgi podczas kariery sportowej są poddawane niezliczonym wstrząsom i mikrourazom. Powoduje to nieodwracane zmiany w strukturze ich tkanki nerwowej. U zawodników pojawia się depresja, agresja, omany słuchowe i doprowadza to ich do przedwczesnej śmierci. Byli futboliści masowo podejmowali się samobójstw. Gdy lekarz ogłosił swoje wyniki badań, to jedna z najpotężniejszych korporacji amerykańskich NFL udała, że sprawy nie ma i zastraszyła całą rodzinę.

Tak jest w Ameryce

Ujawnienie sprawy przez doktora Omalu sprawiło, że stał się czarną owcą amerykańskiego społeczeństwa. Jedynie czego chciał, to być dobrym obywatelem Stanów Zjednoczonych. Jak zostało to wszystko ujawnione, to wielkie korporacje pozamiatały to pod dywan. Społeczeństwo i media nie dawali doktorowi spokoju.

W filmie pokazane jest jak „wielcy działacze” nie dbają o zdrowie zawodników, ich życie. Są oni tylko dla nich ważni, jak grają. Co potem się z nimi dzieje, to się nie liczy. Zawodników traktują trochę jak niewolników. Gdy są w stanie pracować, zarabiać pieniądze, to są ważni. Jak przestają przynosić zyski, to odchodzą w zapomnienie. NFL przez lata fałszowała badania na temat wpływu brutalnej gry na zdrowie zawodników. Po obejrzanym filmie moim największym zdziwieniem jest to, że nikt przed dr Omalu nie wpadł na to, że tysiące uderzeń w głowę może być dla gracza szkodliwe Okryte zostało to dopiero przez lekarza w 2002 roku.

Zwiastun: