Jak się przygotować do zimowego górskiego trekkingu?
Zima w górach bywa nieprzewidywalna, dlatego do wyprawy trzeba się odpowiednio przygotować, bo w przeciwnym razie możemy tak wymarznąć, że skończymy w szpitalu. Najgorzej mają turyści, który wybierają się pierwszy raz w góry w tym okresie, ponieważ prawdopodobnie nie są wyposażeni w odpowiednie ubrania i sprzęt.
Ostrożności nigdy nie za wiele
W Polsce bardzo rzadko zamykane są szlaki, ponieważ uważa się, że turysta może po nich wędrować, jeśli uzna, że jego zimowo-górska wiedza, umiejętności i posiadany sprzęt są wystarczające. Miejmy to na uwadze i od razu „nie rzucajmy się na głęboką wodę”. Lepiej wybrać łatwy w podejściu szczyt.
Wybierając się w góry, musimy pamiętać, że szlaki najczęściej są zasypane, jeśli ktoś je przetarł, to nie zawsze są one prawidłowe. Dlatego, jeśli zdecydujemy się iść po czyiś śladach, to musimy być ostrożni.
Wysoko w górach występują także często złe warunki atmosferyczne – mgły, czy opady śniegu. Widoczność jest bardzo słaba i warto wykazać się wtedy dużą wiedzą topograficzną oraz wyczuciem terenu.
Oczywiście nie musimy się bać tych przeciwności, bo w mieście też czekają na nas różne niebezpieczeństwa, np. może spać na nas śnieg z dachu albo sopel lodu. W górach musimy uważać na siebie i chodzić po nich bezpiecznie. Nie powinniśmy też chodzić po szlakach samemu, tylko najlepiej w grupach.
Co zabrać ze sobą?
* Zimą robi się bardzo szybko ciemno i niezależnie od tego, jak długo planujemy spędzić w nich czas, to powinniśmy mieć zawsze w plecaku czołówkę (latarkę zakładaną na głowę), bo może zdarzyć się załamanie pogody.
* Najważniejsze są buty zimowe, które powinny być ciepłe, nieprzemakalne. Najlepiej sprawdzą się trekingowe albo śniegowce z grubą, izolującą i sztywną podeszwą, ponieważ pomagają się utrzymać na lodzie. Przydatne są także stuptuty, które chronią buty przed wpadającym do nich śniegiem, czy deszczem. Są one z nieprzemakalnego materiału i wyposażone w różne gumki, czy haki, by się nie podwijały.
* Najbardziej na wychłodzenie są narażone dłonie, dlatego warto zabrać ze sobą naprawdę bardzo ciepłe rękawiczki. Założyć można nawet dwie warstwy, np. polarowe i narciarskie. Wiem, że niektórzy tego nie lubią, bo ciężko jest w takiej stylizacji używać rąk, poprawić czapkę, czy zrobić zdjęcie, ale przy -25 stopniach jednak ważniejsze jest nasze ciepło.
* Przy wielkich mrozach warto pomyśleć o osłonięciu twarzy i idealnie w tym przypadku sprawdzi się kominiarka. Jak jej nie mamy, to możemy założyć na siebie bluzę z wielkim kapturem.
* Spodnie by powinny być nieprzemakalne, a pod nie warto założyć kalesony, grube rajtuzy albo legginsy.
* Dobrze się sprawdzą w górach membranowe kurtki, ponieważ są ciepłe i nieprzemakalne.
* Nie zapomnijmy o ciepłych skarpetach, najlepiej turystycznych, przeznaczonych do wędrowania. Najlepiej z wełny, bo charakteryzuje się ona wysoką termoizolacyjnością, dzięki czemu dobrze chroni przed utratą ciepła, także w bardzo niskich temperaturach.
* Często na szczytach świeci bardzo mocno słońce, więc powinnyśmy mieć koniecznie ze sobą okulary słoneczne, ciemne. Dobrze sprawdzają się też gogle, ponieważ chronią twarz przez zamiecią i wiatrem.
* Koniecznie weźmy ze sobą termos z gorącą herbatą, żeby się ogrzać na szlaku.
Życzę Wam udanych, bezpiecznych i ciepłych wypraw w zimie. Do zobaczenia na szlaku!