Katarzyna Bonda jest królową polskich kryminałów. Niestety nie słyszałam wcześniej o tej pisarce. Przez przypadek natrafiłam na jej książkę i zakochałam się w jej powieściach. Jedna jest lepsza od drugiej. Przeczytałam już wiele kryminałów i żaden pisarz nie zbudował aż takiej ciekawej fabuły. Mówię Wam: Katarzyna Bonda za kilka razy będzie znana na całym świecie i każdy pokocha jej książki.

Zabójstwo znanej zakonnicy

K.Bonda zadebiutowała powieścią kryminalną „Sprawa Niny Frank” w roku 2007. W ten sposób rozpoczyna cykl o przygodach profilera Huberta Mayera, jest on głównym bohaterem w wyżej wymienionej pozycji. Jego losy przeplatają się z wcześniejszą historią aktorki Niny Frank, która gra w znanej telenoweli postać zakonnicy. Aktorka ma dom we wsi nad Bugiem. Zmasakrowane jej ciało znajduje listonosz. Było ono okropnie zbezczeszczone i lokalna policja miała problem ze znalezieniem zabójcy. W książce rozdziały ułożone są naprzemiennie. Raz śledzimy losy Meyera, a innym razem czytamy osobisty pamiętnik aktorki. Katarzyna Bonda dba o odpowiednie tempo akcji. Wprowadza nas w intrygujące wątki związane np. ze skandynawskimi runami. Książka trzyma w napięciu niemal od pierwszej do ostatniej strony.

Śmierć za monety

„Tylko martwi nie kłamią” to drugi tom serii o Hubercie Meyerze. Tym razem profiler próbuje rozwikłać zagadkę śmierci śmieciowego barona w zabytkowej kamienicy w Katowicach. Pomaga mu w tym seksowna pani prokurator – Weronika Rudy. Od początku sprawa jest bardzo zagadkowa. Okazuje się, że w noc sylwestrową z 1990 na 1991 roku też dokonano tutaj morderstwa. W książce przedstawione są szczegółowe etapy dochodzenia, okazuje się, że popełniono wiele błędów. Każdy ma jakieś tajemnice. Książka jest dopracowana w najmniejszych szczegółach. 600 stron pochłonęłam w dwa dni.

Rozmowa z kwiatami

„Florystka” to trzeci tom powieści o Meyerze. Po raz kolejny Bonda wciąga nas w mroczny świat policyjnego śledztwa, skomplikowanych bohaterów. Profiler po błędzie w profilowaniu zaszył się w domu po rodzicach nad jeziorem. Niedawno stracił rodziców, popadł w depresję, nie potrafił odnaleźć siebie. Na szczęście pojawia się u niego światełko nadziei i będzie mógł wrócić do pracy w zawodzie. Stary kumpel z Białostockiej policji prosi go o pomoc w poszukiwaniach zaginionej 9 letniej Zosi. Mayerowi pomagać będzie ambitna profilerka Lena Pawłowska. Sprawa z minuty na minutę coraz bardziej przypomina tragedię sprzed pięciu lat. Wtedy został zamordowany syn Aleksandry Jekel. Kobieta bardzo przeżyła tę śmierć. Jeśli chcecie poznać tragiczne losy Florystki, jej nieskończonej tęsknoty za zmarłym synem oraz mroczne losy tych dobrych i tych złych to zajrzyjcie do książki. Jest to naprawdę świetny kryminał, ze szczegółowym śledztwem, bogatymi portretami psychologicznych postaci, masą różnych wątków.