Zanim będzie za późno
Wciąż spoglądamy w ekrany tabletów, telefonów komórkowych, telewizorów czy komputerów. Kosztem tego mniej czasu spędzamy z tymi, którym na dobrą sprawę zostało znacznie mniej życia, bo natury przecież nie oszukamy.
Rachunek sumienia
Ciągłe postanowienie poprawy nic nie daje, jeżeli nie przejdziemy stanowczo do czynów. Bywa, że spotykamy bliskich wyłącznie w trakcie świąt albo i jeszcze rzadziej. Lata lecą, starzeją się oni, starzejemy się i my. Warto byłoby się nad tym wszystkim zastanowić, bo nigdy nie wiadomo, czy rozmowa, którą z nimi odbyliśmy, nie będzie ostatnią…
Nie tylko na wielkim ekranie
Pożegnania na szpitalnym łożu pełne łez nie są wyłącznie domeną filmów. Bardzo często dochodzi do takich sytuacji. Najgorzej jest, jeżeli osoba, która jest bliska przejścia na tamten świat, nie jest już w stanie wydusić z siebie ani słowa. Bywa też tak, że mimo pośpiechu docieramy na miejsce minutę za późno. To naprawdę trudny moment, ponieważ może mieć odbicie na nasze dalsze życie. Niejednego człowieka gryzie potem sumienie i ciężko jest zwyczajnie odrzucić tego rodzaju myśli.
Niewiele potrzeba do szczęścia
Często w wolnym czasie sięgam po słuchawkę telefonu i wydzwaniam do najbliższych. Po każdej rozmowie odczuwam autentyczną radość. Kontakt ze znajomą osobą zwykle wprawia mnie w dużo lepszy humor. Trzeba pamiętać, że dzisiaj nie musimy ograniczać się czasowo, ponieważ większość taryf obejmuje nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci. Dawniej trzeba było dodatkowo spoglądać na zegarek, żeby potem nie otrzymać rachunku na znaczną kwotę. Niektórzy być może pamiętają jeszcze budki telefoniczne i tzw. karty na impulsy. Jednak dla chcącego nic trudnego, więc ludzie potrafili przetrzymać te czasy.
Jeżeli macie komuś coś do powiedzenia, to nie zwlekajcie z tym na ostatni moment, zwłaszcza jeżeli chodzi o osobę starszą, która na pewno ucieszy się z telefonu. Każda rozmowa to coś niepowtarzalnego. Z wiadomych przyczyn niektórzy nasi rozmówcy „zamilkną na wielki”, dlatego doceńmy ich za życia.