Kochasz zwierzęta? Nie strzelaj w sylwestra!
Wkrótce zbliża się sylwester, a niestety dla większości zwierząt nie jest to miły okres, bo większość ludzi wtedy hucznie wita Nowy Rok strzelając petardami, czy fajerwerkami. Jest to dla nich ogromny horror. Hałasy, błyski powodują paniczny lęk, a nawet odruch ucieczki.
Mam nadzieję, że dożyję czasów, w których korzystanie z fajerwerków będzie zakazane dla zwykłych ludzi (oprócz jakiś pokazów, czy imprez zorganizowanych). Są one bardzo niebezpieczne dla pijanych ludzi w noc sylwestrową, a zawsze może bawić się nimi dziecko. Po hucznej zabawie jest też pełno wszędzie śmieci i pozostałości po fajerwerkach.
Co robić, by pies nie bał się w Sylwestra?
Warto pomyśleć o tym, jak złagodzić stres u psa. Podaję kilka propozycji, które się u mnie sprawdzają od wielu lat.
1. Można wyjechać gdzieś z psem na wieś, w niektórych miejscach ludzie nie świętują z hukiem Nowego Roku.
2. Psu powinnyśmy zorganizować dzień pod kątem zmęczenia, a w czasie hałasów się z nim bawić. Rano warto wybrać się na długi, męczący spacer.
3. Nie zostawiać psa samego.
4. Można podać psu lekarstwa uspokajające, jeżeli bardzo boi się wybuchów, ale jest to droga ostateczna. Nigdy tego u moich nie stosowałam. Po poradę warto wybrać się do lekarza weterynarii, na pewno coś doradzi.
5. Wieczorne wyjścia powinnyśmy ograniczyć tylko do krótkich, koniecznych spraw toaletowych, bo wtedy ludzie zaczynają już strzelać, testują petardy. Pies powinien być za każdym razem odpowiednio zabezpieczony na mocnej obroży i smyczy, ponieważ zawsze może się przestraszyć i uciec na oślep przed siebie w nieprzewidywalnym kierunku. Jest to bardzo niebezpieczne, bo pies może wpaść pod samochód.
6. Mieszkanie powinnyśmy odpowiednio przygotować na sylwestra i zaciągnąć na oknach rolety, żeby błyski fajerwerków nie drażniły psa. Pamiętajmy też o zamknięciu okien, żeby stłumić ich odgłosy. W pomieszczeniach warto puścić głośną muzykę, żeby przygłuszyć hałas.
7. Świetnym sposobem na rozładowanie emocji u psa są wszelakie zabawy węchowe. Ja zawsze przed północą rozsypuję mojemu psu przysmaki po całym pokoju i każe mu ich szukać. Pies wtedy nie słyszy żadnych huków, tylko z nosem dociśniętym do podłogi szuka ulubionego jedzenia.
Po trudnej dla psa nocy sylwestrowej warto w następny dzień zabrać go w jakieś ciche i nudne miejsce, żeby mógł się odstresować.