Dwa miesiące temu zrobiłam remont u siebie w kuchni i postanowiłam wyposażyć ją w zmywarkę. Wcześniej nie miałam na nią miejsca. Nigdy nie lubiłam zmywać naczyń, bo traciłam na to mnóstwo czasu. Ciągle miałam w zlewie dużo niedomytych talerzy, filiżanek, sztućców. Wstyd było zapraszać gości.

Czy warto kupić?

Oczywiście, że tak! Nie muszę teraz prawie w ogóle zmywać naczyń. Jak mam coś brudnego, to chowam od razu do zmywarki. Naczyń nie muszę wcześniej płukać, zrzucam tylko resztki zostawione na talerzach. Pamiętać trzeba o tym, że niektórych kompletów nie można myć w zmywarce, np. drewnianych, czy porcelanowych. Mam teraz więcej wolnego czasu, mogę poczytać książkę, obejrzeć jakiś serial, czy więcej popracować. Kiedyś traciłam na ręczne mycie wiele godzin.

Rachunki nie są wysokie. Przy myciu w zmywarce traci się mniej wody niż przy ręcznym. Oczywiście trzeba kupić kapsułki, czy specjalną sól, ale na promocjach te produkty kosztują grosze.

Ze zmywarki korzystam codziennie, dzięki temu mam porządek w kuchni. Uruchamiam ją zawsze wieczorem. Dzięki temu nie brakuje mi żadnych naczyń i jak przygotowuje obiad, to nie muszę się o to martwić. Zrobiłam sobie większy zapas talerzy, kubków, misek.

Polecam zakup zmywarki, bo uda się nam wtedy oszczędzić sporo czasu. Poza tym zużycie wody jest trzy razy niższe niż przy zmywaniu ręcznym. Urządzenie AGD możemy już zakupić za ok. 1500 zł, a na promocji nawet za 1000 zł. Przed wyborem warto zapoznać się z opiniami, a także zwracać uwagę na klasę energetyczną zmywania i suszenia, rozmiar, pojemność, funkcje i panel sterujący. Mając zmywarkę w domu, będziemy szczęśliwsi, a kłótnie małżeńskie znikną. Jak macie miejsce w kuchni, to nie zwlekajcie długo i nie czekajcie na zakup dziesięć lat, jak ja.