Jak skutecznie oszczędzać pieniądze?

Każdy z nas chciałby mieć na koncie trochę więcej groszy. Podzielę się z Wami moimi sposobami, które pomagają mi żyć w taki sposób, że niczego mi nie brakuje.

Zakupy w serwisie grupowym

Najbardziej w Polsce popularny jest serwis Groupon. Zaglądam tutaj codziennie, ponieważ mogę tanio kupić voucher do restauracji, czy do salonu fryzjerskiego lub kosmetycznego. Ceny są czasami nawet niższe o 70%. Link: tutaj.

Zakupy na wyprzedażach

Ubrania, jak i obuwie kupuję na wyprzedażach. Odbywają się one dwa razy do roku – pod koniec czerwca i grudnia. Udaje mi się wtedy kupić ubrania nawet tańsze o 90%. Naprawdę rzadko kupuję teraz ubrania w pełnej cenie, bez promocji.

Zakupy na promocjach

Na Facebooku mam dodane do obserwacji wiele sklepów internetowych. Jak pojawi się na nich jakaś promocja, to wiem o tym pierwsza. Wiem wtedy, w jakim sklepie jest np. wyprzedaż końcówek ubrań.

Zakup książek na wyprzedażach

Nigdy nie kupuję książek w pełnej cenie, którą widać na okładce. Wydawnictwa bardzo często organizują wyprzedaże, czy rozsyłają stałym klientom kody rabatowe obniżające cenę o 50%. Poza tym często są też książki na promocjach w takich dyskontach, jak Biedronka, czy Lidl. Jeżeli zależy mi na zakupie jakieś książki, a nie ma nią akurat promocji, to decyduję się na zakup używanej na allegro albo w antykwariacie.

Przeglądanie ulotek promocyjnych

Produkty spożywcze i chemię kupuję zawsze na promocjach. Przeglądam regularnie ulotki. Gdy jest jakiś produkt na promocji, to kupuję więcej sztuk. Wolę mieć w domu zapasy jedzenia, niż potem przepłacać.

Bilety do kina na promocjach

Od dłuższego czasu do kina chodzę co miesiąc, a jeszcze ani razu nie kupiłam biletów. Jakim cudem? Korzystam po prostu z promocji. W ostatnim czasie otrzymywało się bilet za zakup żelu do mycia Luksia, a także za zakup gum do żucia Airwaves. Promocję organizował nawet bank Millenium za wypłatę pieniędzy z bankomatu za pomocą BliKa.

Promocje bankowe

Od wielu lat nie zapłaciłam ani złotówki za żadne konto. Mam darmowe przelewy, wypłaty ze wszystkich bankomatów. Zazwyczaj jest tak, że banki płacą mi za otwarcie u nich rachunku. Mam darmowe konto w BPH, które daje mi 3% zwrotu za płatności kartą. Co miesiąc otrzymuję 50 zł, czyli w skali roku mam 600 zł. Z konta T-Mobile otrzymuję 25 zł, a z Millenium – 30 zł. Uwielbiam takie promocje! Niedawno za otwarcie karty kredytowej w CitiBanku otrzymałam telefon komórkowy Samsung Galaxy, a kiedyś z banku Paribas – tablet.

Wczasy konstruowane samodzielne

Uwielbiam podróżować i zwiedzać nowe miejsca. Nie kupuję nigdy wczasów w biurach podróży, ponieważ są one bardzo drogie. Wolę kupić bilet na samolot, na promocji i dodatkowo zarezerwować sobie hotel przez internet.