Recenzja filmu „Food Choices” – każdy ma wybór
Ostatnio miałam przyjemność obejrzeć film dokumentalny pt. „Food Choices”. Opowiada on o diecie większości ludzi na świecie i udowadnia, że wybory żywieniowe odpowiadają za pogarszający się stan zdrowia oraz stanowią jedną z przyczyn zmian klimatycznych. Od nas zależy, jak planeta będzie wyglądała za kilkadziesiąt lat, na jakiej będą żyły nasze wnuki i ich dzieci.
Życiowe wybory
Film Food Choices zrealizowany jest przez amerykańskiego reżysera polskiego pochodzenia – Michała Siewierskiego. Dokument obala tysiące mitów, np. o białku zwierzęcym i jego niezbędnym udziale w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Główny bohater rozmawia z lekarzami, sportowcami, dietetykami próbując dociec, czy dieta roślinna to najzdrowsza opcja.
Dokument odpowiada na wiele pytań dotyczących diety roślinnej, a także o ewentualnych niedoborach, takich jakich: witamina B12, kwasy omega 3.
Poruszane są też tutaj kwestie, jak dieta roślinna uratowała życie wielu sportowcom i ludziom.
Co możemy zrobić?
Po obejrzeniu tego dokumentu zaczęłam wprowadzać w swoim życiu zmiany i żyć bardziej ekologicznie, zwłaszcza w stosunku do zwierząt. Przez długi czas uważałam, że odpowiednia i zdrowa piramida żywieniowa to taka, w której nie brakuje ryb, mięsa, owoców morza, jogurtów, nabiału. Nabiał wypełniony był ulepszaczami smaku, toną cukru, czy tłuszczami.
Zadaniem filmu Food Choices jest otworzenie oczu i wyciągnięcie wniosków na temat diety, jak nawet mała rezygnacja z mięsa może mieć duże znaczenie na przestrzeni wielu lat. Zachęcam Was do obejrzenia, ponieważ film jest dostępny na Netflixie, zwłaszcza, że pierwszy miesiąc w tym serwisie jest bezpłatny. Trwa tylko półtora godziny, a można wyciągnąć z niego naprawdę wiele cennych informacji.