Charlize Mystery. (Nie) mam się w co ubrać – recenzja książki

Na Święta Bożego Narodzenia od mojego chłopaka otrzymałam świetny prezent, który trafił w mój gust. Była to książka, pt. „Nie mam się w co ubrać” od Karoliny Glinieckiej, autorki bloga Charlize Mystery. Pochłonęłam ją od razu, bo uwielbiam czytać, a dodatkowo pasjonuję się modą.

3

Koniec z problemami

Pierwszy rozdział poświęcony jest sylwetce i pasujących do niej fasonów. Można dowiedzieć się, jaki ma się typ figury, a także jak podkreślić swoje atuty. Dowiemy się także, jakie klasyczne dodatki powinny się znaleźć w naszej szafie – biała koszula, sweter wełniany, sukienka mała czarna, spódnica, dżinsy i okrycia wierzchnie. Uwagi blogerki są tutaj bardzo cenne.

4

Spodobał mi się także rozdział poświęcony tkaninom, bo w końcu poszerzyłam swoją wiedzę na ten temat i nie będę robić już bezmyślnych zakupów. Na okres letni nie kupię już nigdy bluzek i sukienek wykonanych z poliestru, bo ciało się w nich poci. Moje zakupy będą teraz bardziej przemyślane.

5

Jednak najbardziej cenny jest rozdział, w którym autorka pokazuje, jak można za pomocą jednego ubrania, np. spódnicy, czy bluzki stworzyć kilkanaście różnych stylizacji. Dzięki temu nie musimy mieć w szafie miliona ubrań, tylko wystarczą podstawowe. Koniecznie trzeba postawić na jakość, a nie ilość!

Na końcu książki dowiemy się, jak uporządkować nasze ubrania w szafie i sprawić, że bardzo szybko je znajdziemy. Karolina Gliniecka dzieli się także swoją wiedzą na temat udanych zakupów. Poleca np. wyjazd do Barcelony lub Paryża w okresie wyprzedaży. Możemy dowiedzieć się,gdzie kupić ładne ciuchy nie wydając przy tym fortuny.

Mam już się w co ubrać

Poradnik stanowi kompendium wiedzy o modzie w pigułce, jest łatwy w odbiorze i wyczerpujący. Dodatkowo muszę powiedzieć, że jest ładnie wydany na kredowym papierze, w twardej oprawie. Pomimo wielkiej ilości stron – 352, nie jest to nużąca pozycja. W książce jest dużo zdjęć prezentujących dane stylizacje na autorce.

1

Z wielką przyjemnością książkę mogę polecić wszystkim kobietom, które interesują się modą, a także tym, które chcą dobrze wyglądać i podkreślić swoje walory. Każda, która go przeczyta, już nigdy nie będzie zadawała pytań: „Co teraz na siebie włożyć? Co wybrać? Jakie dobrać dodatki?”. Jej szafa będzie pełna pasujących do siebie ubrań, z których stworzy tysiące stylizacji.

Co zrobiłam po przeczytaniu książki?

Nie potrafiłam już dalej spoglądać na bałagan w swojej szafie i natychmiast zabrałam się do porządków.

3

– wyrzuciłam wszystkie rzeczy z szaf na podłogę i przejrzałam wszystko, po przymierzałam.

– ubrania, których w ogóle nie miałam na sobie, a także te w których już nie chodzę, przygotowałam do sprzedaży. Wystawiłam je na allegro i na olx. Jednak nie wszystkie się sprzedały, więc rozdałam je potrzebującym.

– ubrania, które noszę, poukładałam ładnie w szafie według kolorów.

– nauczyłam się kupować ubrania wysokiej jakości, wyłącznie takie, w których dobrze się czuję. Przed zakupami muszę się zastanowić ze 100 razy, czy w danej rzeczy będę chodzić i czy będzie pasowała ona do pozostałych ubrań w szafie. Po co mi spodnie dresowe w lampasie wzory, jak nie będę miała do nich odpowiednich butów ani bluzki? Wolę kupować klasyczne ubrania.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *