Nie cierpię, jak dopada mnie ból głowy, ponieważ nie umiem się wtedy skupić na wykonywaniu pracy, czy czytaniu książek. Mam wtedy zły nastrój i nie mogę uprawiać aktywności fizycznej. Głowa mi wtedy pęka i pulsują wszystkie żyły na skroni. Na moją niekorzyść wpływa także to, że jestem wyczulona na zmiany pogodowe, więc gdy jest niekorzystne ciśnienie, to wiem, że mój dzień będzie stracony.

Staram się zawsze wyleczyć ten ból głowy domowymi sposobami, dopiero jak nie pomogą, to zażywam tabletki. Nie można ich za dużo stosować, bo obciążają wątrobę i mają wiele innych skutków ubocznych.

Domowe sposoby

Skuteczne jest wdychanie olejku lawendowego. Do gorącej wody wlewam 5 kropelek i ten zapach działa na mnie kojąco.

Drugim sprawdzonym u mnie sposobem jest też picie herbaty z mięty. Już sam zapach mięty poprawia przepływ krwi, odtyka zatoki oraz łagodzi pulsujący ból w skroniach.

Bóle głowy są często wynikiem odwodnienia. Z tego powodu warto spróbować nawodnić organizm dużą ilością wody mineralnej. Prawdopodobnie ból minie po kilku minutach.

W moim przypadku czasami ból głowy pojawia się „od żołądka”. Gdy zjem coś niestrawnego, mocno przypalonego, to źle się czuję.

Inne sposoby, które czasami przynoszą pozytywny efekt, to spacer, zimne okłady na czoło, masaż karku, odpoczynek w zaciemnionym pokoju, czy sen,

Należy także zapewnić odpowiednie warunki do snu, zainwestować pieniądze w wygodny materac oraz poduszkę. W pokoju powinno być cicho, ciemno i nie za gorąco. W szafce nocnej warto mieć także schowane zatyczki do uszu, w razie hałasu, a także maskę na oczy.

Jeżeli wszystkie sposoby zawiodą, to warto sięgnąć po tabletkę. Gdy bóle pojawiają się notorycznie i są uciążliwe, to wtedy należy udać się do lekarza.