Niezbędne każdej jesieni

darmowe-zdjęcia44

Kiedy tylko kończy się lato, mnie zaczyna się robić potwornie zimno. Taka już jestem, że marznę nawet wtedy, gdy innym ludziom jest generalnie ciepło. Przez ostatnie lata nauczyłam się, co robić, by przetrwać do wiosny i nie zamarznąć na dobre.

Do pełni szczęścia potrzebne mi są trzy rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie życia:

1. Ciepły polar

Warto rozejrzeć się za nim jeszcze przed sezonem. We wakacje wiele sklepów organizuje znaczne obniżki. Dlatego zakup tego elementu garderoby za połowę ceny jest jak najbardziej możliwy. Przydaje się nie tylko wysoko w górach, ale i na co dzień, bo trzeba przecież wyskoczyć w czymś do piekarni po bułki.

2. Kapcie

Kiedy dni stają się znacznie krótsze, nie mamy zbytnio ochoty, by wychodzić z domu. Nie każdy dysponuje ogrzewaniem podłogowym, dlatego też klapki sprawiają, że nasze stopy coraz bardziej odczuwają chłód. Dlatego w mojej szafie trzymam na taką okazję grube, góralskie kapcie, które są niezastąpione w zimne dni. W nich niestraszne mi są nawet wielkie mrozy.

3. Kubek termiczny/termos

Ciepła herbata stygnie jesienią, a tym bardziej zimą w mgnieniu oka. Nie powinno to nikogo dziwić, jednak okazuje się, że można ten stan rzeczy zmienić na naszą korzyść. Wystarczy zainwestować w dobry kubek termiczny, czy też termos. Okazują się niezastąpione, zwłaszcza gdy mamy coś do zrobienia na zewnątrz lub wędrujemy po górskim szlaku w zimne dni.

Mój zestaw na jesień i zimę doskonale sprawdza się za każdym razem, dlatego nie wyobrażam sobie życia bez niego. A jakie są wasze sposoby na to, by przetrwać dni, które nadciągają?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *