Recenzja filmu – The Circle. Krąg
Kilka dni temu obejrzałam film z cudowną Emmą Watson, którą kojarzy chyba każdy, ze względu na rolę w Harrym Potterze. Nie ukrywam, że byłam ciekawa, jak wygląda, jako dojrzała kobieta i jak zagrała w ekranizacji, pt. „The Circle. Krąg”. Premiera była w tym roku, w maju.
Zamknięci w sieci
Film bardzo mi się spodobał, ponieważ dotyczy świata, ku czemu zmierza, czyli do zaniku prywatności, ale każdy z nas ponosi za to część odpowiedzialności. Teraz każdy ma telefon komórkowy, konto na Facebooku, Instagramie, czy Snapchacie. Niektórzy prowadzą blogi, czy mają swoje kanały na YouTube. Udostępniają swoje życie innym, relacjonują wszystkie ważne wydarzenia w życiu. Zmierzamy do tego, by ciągle być na wizji. Kiedyś popularnością cieszył się BigBrother. Czy za kilkanaście lat nie będzie tak, że niektórzy będą mieli kamery w domach i będą udostępniali pogląd w internetach? Myślę, że ludzi to bardzo kręci. Życie w sieci może wciągnąć każdego i uzależnić. W filmie ukazane są tego wady. Przez to możemy utracić więź z najbliższymi, a także zwiększyć konsumpcjonizm.
Główna bohaterka filmu – Mea, grana przez Emmę Watson zaczęła pracę w wielkiej firmie i zgodziła się pokazywać w sieci swoje życie. Codziennie śledziło ją miliony ludzi, nawet, wtedy gdy się budziła, czy zasypiała. Na wizji rozmawiała z przyjaciółmi, rodzicami, trenowała, pracowała. Po jakimś czasie poczuła, że brak prywatności jest bardzo uciążliwy i najbliżsi się od niej odsuwają. Nawet rodzice nie chcieli z nią rozmawiać, a najlepszy przyjaciel skończył tragicznie. Film porusza się cały czas wokół tematu granicy prywatności.
Reasumując, jeśli nie chcemy być pochłonięci przez sieć, powinnyśmy ustawić sobie granice. Ja nie pokazuję na blogu mojej rodziny, a także nie poruszam bardzo osobistych rzeczy. Film polecam każdemu, a zwłaszcza osobom, które spędzają bardzo dużo czasu online. Technologia idzie do przodu w ogromnym tempie i może kiedyś też będziemy mieli taki problem do rozwiązania? Ja się nie zdziwię. Jestem tego pewna!
Koniecznie zobaczcie zwiastun, a jak macie czas, to cały film. Dajcie znać, czy się Wam podoba.